Gracz: Bodvar
Crystian von Armin pochodzi ze Stirlandu a konkretnie z Wurdbadu, stolicy landu. Całą jednak młodość spędził najpierw na uniwersytecie w Altdorfie, gdzie studiował nauki prawnicze, a następnie na rozdrożach gdzie sprawował zaszczytne miano wędrującego sędziego. Powód takiego stanu rzeczy jest prosty – ród von Arminów liczy obecnie jedną osobę, a majątek stanowi spalony dwór, piwnica pełna pajęczyn i obecna zawartość sakiewki Crystiana. I choć von Arminowie to stara i potężna szlachta to lata wewnętrznych sporów, głownie z Kriegbergami, doprowadziły ten ród na skraj ruiny. Biednemu Crystianowi pozostał tylko jeden skarb odziedziczony po przodkach – bystry umysł. Skwapliwie, też go wykorzystywał zagłębiając się w tajniki prawa tak Imperium jak i państw ościennych. Wiedział bowiem, iż żeby przywrócić dobre imię rodu, trzeba będzie użyć czegoś więcej niż brutalnej siły. Zaradny Crystian szybko awansował w hierarchii społecznej i obecnie sam elektor Stirlandu wysyłał go by miał baczenie na sprawy w Sylvanii.
Nie było by to możliwe, gdyby nie wytrwałość, upór i powiązania Crystiana. Jako wędrowny sędzia zasłyną szybkim, bezwzględnym acz sprawiedliwym osądem. Nie brał też łapówek i wszędzie gdzie mógł ukracał nielegalne procedery. Renoma sprawnego, sprawiedliwego lecz nieprzekupnego sędzi sprawiła, iż coraz częściej po radę i rozstrzygnięcie sporu udawali się do niego stirlandzy kupcy. W ten sposób von Armin zaczął zyskiwać możnych protektorów i licznych znajomych. Prawdziwy rozgłos zyskał jednak podczas procesu Stirland kontra Marienburg, gdzie reprezentował Stirland. Proces toczył się przed powołanym przez Marienburg sądem, według marienburskiego prawa toteż wszyscy uznawali z góry przegraną Imperium. Jednak von Armin zaprezentował wysoką znajomość obcego mu prawa, przytoczył niepodważalne argumenty, wygłosił wspaniałe mowy, aż sąd po burzliwych obradach uznał roszczenia Stirlandu i wydał wyrok na jego korzyść. Czyn ten zyskał mu wielu przyjaciół, ale również i wrogów. Padły nawet pomówienia odnośnie powiązań von Armina z Chaosem, wampirami i ortodoksyjną sektą flisaków. Nigdy mu ich nie udowodniono.
Crystian von Armin zwykle jest spokojny i opanowany. Nie łatwo też wyprowadzić go z równowagi. Zawsze stara się dobrze poznać zagadnienie, nim wypowie się w jakiś kwestii. Dobrze orientuje się w przepisach, zwłaszcza handlowych i zawsze gotowy jest służyć tak dobru swego klienta, nad które przekłada tylko dobro Imperium. Posiada licznych znajomych i protektorów, ale nie przyjaciół. Jak większość prawników czci Verenę, jednak to Morr jest prawdziwym panem jego serca. Nie raz zdarza się, iż przed ogłoszeniem wyroku von Armin udaje się na spoczynek by w snach prosić swego boga o pomoc. Ponoć ma to związek z jego przeszłością.
Zamordowany w nocy kiedy ogłoszono śmierć baronowej poprzez poderżnięcie gardła.
Plotki: Podobno był kultystą Slaanesha i został zamordowany przez osobę która odkryła tą prawdę.