Graczka: Wilczyca
Jedna z dziewięciorga dzieci baronetty Amelie von Kassler. Powiedzenie, że niedaleko pada jabłko od jabłoni, wydaje się w ich przypadku sprawdzać doskonale. Adelaide odziedziczyła po matce urodę, umiłowanie do wina oraz...daleką od nienagannej opinię. Mówi się, że miała więcej kochanków na raz, niż liczy sobie wiosen, ale ponieważ kobiet o wiek pytać nie należy, pozostaje to tylko kwestią domysłów. Towarzyska, wesoła i otwarta – całkowite przeciwieństwo jej brata Erika. Nie interesują jej spory polityczne, kontrakty handlowe, wojny oraz inne nudne rzeczy, którymi zajmuje się szlachta, zamiast ucztować, tańczyć i cieszyć się przyjemnościami życia.
Nie wyszła jeszcze za mąż, choć niewątpliwie osiągnęła już wiek, w którym kobiecie „wypada” znaleźć sobie męża, a chętnych do jej ręki nigdy nie brakowało. Złośliwi mówią, że żaden mężczyzna nie zniósłby małżeństwa z kobietą o takim trybie życia, natomiast zuchwali – że potrzeba silnej męskiej ręki aby wybić Adelaide takie zachowanie z głowy.
Baronessa zwykła jednak nie przejmować się tym, co robić należy. Znana jest jej niechęć do małżeństw aranżowanych, uważa, że młodzi ludzie powinni sami wybierać, kogo chcą poślubić. Podobnie jak jej brat Eryk uważa, że poddani powinni mieć wolność wyznawania dowolnej z panujących religii, o ile oczywiście nie ma to nic wspólnego z Chaosem.
Siedmioro rodzeństwa Adelaide nie żyje, pozostała tylko ona, Eryk oraz ich siostra przyrodnia Marie Antoinette, która nie dalej jak rok temu przybyła z Brettoni. Nie da się nie zauważyć wyraźnej nadopiekuńczości brata względem Adelaide. Nie jest to jednak niezrozumiałe, jeśli wziąć pod uwagę ostatnie wydarzenia, szczególnie próbę otrucia Adelaide na dworze baronowej von Walden.
Adelaide von Kassler zniknęła po burzliwych wydarzeniach (XV odsłona), do ktorych doszło na jej własnym ślubie. Została ponadto oskarżona o bycie demonem Slaanesha - czy jest to jednak prawda, pozostaje zagadką.